sobota, 28 sierpnia 2010

"Mamusia"

"„Cóż, dziecko jest dzieckiem” - myślałem wyobrażając sobie poród, mamkę, choroby, ognipiór, nieporządki dziecięce, koszta utrzymania oraz że dziecko swym ciepłem dziecięcym i mlekiem zniweczyłoby wkrótce dziewczynę czyniąc ją ociężałą i ciepłą mateczką. Toteż powiedziałem ubogo, mentalnie, nachylając się do Młodziakówny.
- Mamusia...
A powiedziałem bardzo smutno, rzewnie i cieplutko, wsadziłem w ten wyraz całe to ciepełko mamie, którego oni w swej ostrej, świeżej, dziewczęcej i młodzieńczej wizji świata nie chcieli uwzględnić. Po co to powiedziałem? Ot, tak sobie. Dziewczyna, jak każda dziewczyna, estetką była przede wszystkim, zadaniem jej głównym była przystojność, a ja, dopasowując do jej typu ciepłe, uczuciowe i nieco roznegliżowane wyrażenie „mamusia”, tworzyłem coś ohydnie rozmamłanego i nieprzystojnego. I myślałem, że może pęknie od tego."


Ferdydurke

piątek, 6 sierpnia 2010

Eliza?

Czy podoba się Wam imię Eliza? Bo prawdopodobnie będzie Eliza. No chyba, że jakoś inaczej. Ostanio padł nowy pomysł na Zosię, ale do tej Elci to już całkiem zdążyłam się przywiązać. Chociaż ostatnio byłam przywiązana do Marcelinki a jak usłyszałam, że kojarzy się z wozem opancerzonym, to musiałam zrezygnować.

"Imię Eliza to krótszy wariant Elżbiety. Skrót ten powstał w Niemczech lub w Anglii, ale samo imię pochodzi z języka hebrajskiego, gdzie, jako Elisheba znaczyło Bóg moją doskonałością. W Biblii pojawia się inne imię, które chociaż męskie, to jest bardzo podobne do Elizy - Elisza (po polsku Elizeusz), które znaczyło: Bóg moim wybawieniem. Tak więc kiedy patrzeć na początki tego imienia, Eliza kojarzy się z dążeniem do doskonałości i z zaufaniem do sił nadprzyrodzonych. "