Poniedziałek 16.11
Metamorfoza 21. Bardzo wystarana. Na początku zupełnie mi się nie chciało, było mi zimno, nieprzyjemnie, moje grube wszystko drwiło ze mnie o moich starań i wydawało się, że nie ma sensu nawet próbować. Ale potem pomyślałam, że w zasadzie nawet gdyby już nic nie miało być lepiej, to warto walczyć chociażby p to, żeby nie było gorzej. Mięśnie są warte grzechu i jestem z nich dosyć dumna, a najszybciej bym się ich pozbyła właśnie przestając ćwiczyć.
Więc przestałam tak myśleć, zabrałam się za ciężki trening i byłam potem naprawdę szczęśliwa :)
Metamorfoza 21. Bardzo wystarana. Na początku zupełnie mi się nie chciało, było mi zimno, nieprzyjemnie, moje grube wszystko drwiło ze mnie o moich starań i wydawało się, że nie ma sensu nawet próbować. Ale potem pomyślałam, że w zasadzie nawet gdyby już nic nie miało być lepiej, to warto walczyć chociażby p to, żeby nie było gorzej. Mięśnie są warte grzechu i jestem z nich dosyć dumna, a najszybciej bym się ich pozbyła właśnie przestając ćwiczyć.
Więc przestałam tak myśleć, zabrałam się za ciężki trening i byłam potem naprawdę szczęśliwa :)
To był mój 100. trening z Ewą Chodakowską. UUUU!!!
Wtorek 17.11
Turbo Wyzwanie
Środa 18.11
Szok Trening
Czwartek 19.11
Rano nie ćwiczę, ale wieczorem idę na swoje pierwsze w życiu zajęcia CrossFit. Było to dal mnie nie małe przeżycie, o którym napiszę obszerniej w osobnym poście.
Piątek 20.11
Mam takie MEGA ZAKWASY, że sobie uczciwie odpuszczam. Ale jestem szczęśliwa!!!
Sobota 21.11
Gap day.
Niedziela 22.11
Już o 8:30 jestem na zajęciach CrossFit. Jestem styrana, ale zajarana :D
Już o 8:30 jestem na zajęciach CrossFit. Jestem styrana, ale zajarana :D
Jesteś zadowolona z efektów? Bo przyznam, że co do treningów Ewy słyszałem podzielone głosy z... jednak przewagą negatywnych. Szczególnie jeżeli chodzi o obciążenie kręgosłupa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszej motywacji do ćwiczeń. :)
Nie wiem czy pytasz, bo bardzo Cię to interesuje czy to tylko taka luźna uwaga, więc nie wiem czy dużo pisać czy nie. Ja też czytałam dużo opinii, oczywiście więcej negatywnych, bo te są częściej powielane. Mam już na ten temat swoje bardzo mocno przemyślane zdanie - całkowicie się nie zgadzam. Bywałam na różnych zajęciach na siłowniach i pod okiem trenerów i poziom trudności/ wytłumaczenia/ obciążenia był wszędzie porównywalny. Trzeba to tylko robić z głową, a niestety tego najbardziej brakuje. Mam w planie o tym cały wpis, polecam, jeśli rzeczywiście chcesz więcej usłyszeć.
Usuń:) Dziękuję za pozdrowienia! Wzajemnie!