W tym tygodniu wzięłam sobie do serca to o czym pisała na swoim blogu Anna Lewandowska - zaczęłam jeść zaraz po treningu. Gdzieś przeczytałam, że im szybciej włożymy coś do ust po treningu tym lepiej. Ja wybrałam kanapkę z twarogiem (ok. 100-140 g, czyli dość dużo, równoważność ok. 20 g białka) i dżemem truskawkowym bez cukru. Jem ją jeszcze zgrzana i zapocona, zanim pójdę pod prysznic. Potem, już godzinę później, jem owsiankę, czyli tak jak zawsze. Nie wiem czy to jest idealny wybór, ale na pewno lepszy niż nie zjeść nic. Zaczęłam we wtorek i mam dobre samopoczucie, zauważyłam same pozytywy, na pewno nie zaczęłam tyć, mimo tego dodatkowego posiłku. Będę dawać znać jak idzie dalej.
Po weekendowym świętowaniu będę ważyła 68,7 kg, czyli waga sprzed tygodnia. Nie jest mniej, ale tego ciężko by się było spodziewać. W kolejnym tygodniu przycisnę i będę liczyć na małe chociaż drgnięcie.
Poniedziałek 09.11
Szok Trening, pierwsza połowa + rozgrzewka, czyli 20 minut, ponieważ nie miałam ani chwili więcej czasu. Cieszę się z tego "czegokolwiek".
To był mój 95. trening z Ewą Chodakowską, 25. z cyklu Metamorfoza 88 dni do Nowego Roku.
Wtorek 10.11
Turbo Wyzwanie
Środa 11.11
Szok Trening. Z samego rana staję na wadze i widzę 67,8 kg, co mnie szokuje tak, że cały dzień nie mogę wyjść z podziwu. Wiem, że waga ulega mniejszym bądź większym wahaniom, a to było tylko takie "wahnięcie", ale daje mi dużo nadziei na przyszłość.
Czwartek 12.11
Metamorfoza 21
Metamorfoza 21
Piątek 13.11
Turbo Wyzwanie
Turbo Wyzwanie
Sobota 14.11 i Niedziela 15.11
Akcja - objadanie. Dwudniowe, weekendowe świętowanie urodzin Elizy. Jest tort (cudowny), babcine ciasta (obłędne) i mnóstwo pieczywa, które wciągam bez dużego zastanowienia. Wiem, że drugie takie świętowanie będzie miało miejsce dopiero na Boże Narodzenie, dlatego trochę sobie pozwalam. I w sumie jestem zadowolona.
Akcja - objadanie. Dwudniowe, weekendowe świętowanie urodzin Elizy. Jest tort (cudowny), babcine ciasta (obłędne) i mnóstwo pieczywa, które wciągam bez dużego zastanowienia. Wiem, że drugie takie świętowanie będzie miało miejsce dopiero na Boże Narodzenie, dlatego trochę sobie pozwalam. I w sumie jestem zadowolona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz