środa, 4 września 2013

Podsumowanie tygodnia 26.08 - 1.09.2013

uwaga, tym razem sama programowałam analizator składu ciała, mogą być błędy (i trochę mam nadzieję, że z tym spadkiem mięśni to rzeczywiście jest blaga) 
waga: 71,7 kg (na siłowni, -3kg w tydzień?)
Pomierzony poziom tkanki tłuszczowej:
33,8% (więcej)
Masa tłuszczu:
24,2 kg (- 0,2kg) 
Masa mięśni: 45,1 kg (-2,7 kg) 
obwód w pasie: 92 cm (lepiej)
obwód w talii: 
75 cm (lepiej)
obwód w tyłku:
104 cm (lepiej)
obwód w udzie:
60,5 cm (lepiej)


Ćwiczenia na całe ciało: ćwiczeń ogólnych razem 3 razy (ok. 1075 kalorii)
Ćwiczenia na orbitreku:  3 razy, łącznie 495 kalorii
Ćwiczenia na bieżni: 1 raz, 210 kalorii
Ćwiczenia na stepperze:  3 razy, łącznie 1390 kalorii
Ćwiczenia na siłowni:  2 razy, ok. 460 kalorii

Sauna: 1 godzina (3 razy) (nieprzeliczalne)
Szacunkowa ilość spalonych kalorii: ok.  3965 (nieźle, mój cel to 3,5 tys. tygodniowo w tym miesiącu)
Postęp: nie spóźniam się już tak na zajęcia, powoli mam już swoją rutynę; zauważyłam spory rozrost mięśni łydek, co mnie nie cieszy aż tak, jakby to były np. mięśnie brzucha, ale jest to postęp; zaczęłam okazjonalną suplementację odżywką białkową i wprowadziłam nową dietę niskowęglowodanową opisaną w poprzednim poście i więcej ćwiczę siłowo; czyli niby ok

Plany na kolejny tydzień: kupić wreszcie własną odżywkę, a nie zostawiać pieniądze na siłowni, iść dalej w nową dietę i za nic się nie poddawać z ćwiczeniami mimo rozpoczętego właśnie września;


Od tego tygodnia używam tego kalkulatora do obliczenia ile spaliłam na aerobiku, dzięki temu już nie ma szacowania:
http://potreningu.pl/kalkulatory/spalanie

Zastosowanie i sens odżywek białkowych
http://potreningu.pl/artykuly/2137/bialko--na-mase-czy-na-rzezbe-jakie-jest-przeznaczenie-odzywek-proteinowych

Poniedziałek, 26.08
Step & Shape, spóźniona o 25 min., a jakże. 310 kalorii, niezły kop w postaci pompek i brzuchów, taki różowy hard core.
Stepper 34 minuty, poziom 4/20 i nie zmieniałam(!),  chociaż po 20 minutach już padałam. Ogólnie 590 kalorii.
Potem orbitrek, poziom 5/20, 17 minut, 120 kalorii.
Na końcu ćwiczenia na dwóch ginekologach (tak w slangu nazywają te przyrządy do przywodzicieli i odwodzicieli), przywodziciele - 18kg, 5 serii x 15; odwodziciele - 25 kg, 5 serii x 15. W sumie około 160 kalorii.
Czy wiesz, że minuta ćwiczeń siłowych to 5-9 kalorii w zależności od intensywności?
Tego dnia: 1180 kalorii !wooow!

Wtorek, 27.08
Odpoczynek.

Środa, 28.08
Step & shape, 50 min. (bo się, oczywiście, spóźniłam), nie było bardzo ciężko, więc zwiększyłam intensywność nie robiąc przerw, dzięki temu było zacnie.
Potem aeroby, pierwszy dzień od 10 dni kiedy nie idę do pracy więc zaszaleję czasowo!
Stepper poziom 5/20, czas 35 min., 600 kalorii
Orbitrek poziom 6/20, ale po 5 min. zmieniałam na 2, łącznie 15 min., 100 kalorii, tętno 190 i uczucie, że się zaraz przewrócę. Ale zasada jest taka - zakładasz na samym początku minimalny czas i minimalną ilość kalorii i nie puszczasz póki nie dobijesz. Najwyżej zmień obciążenie, zwolnij i rób to godzinę zamiast 20 minut, ale jak mówisz, że dobijasz do 100 kalorii, to płaczesz, ale dobijasz.
Zwlekam się z aerobów, idę na siłownię. Najpierw ginekolog, przywodziciele, jedna tura 25 kg, ale niestety, za duże zakwasy, 4 tury 13 kg. Następnie ginekolog, odwodziciele, 27 kg 5 serii po 15.
Potem szalejemy, idę na stronę mięśniaków i pakuję na ręce. Urządzenie pierwsze 25 kg , 5 x 15
Urządzenie drugie 18 kg, 5 x15
Potem 20 minut rozciągania na matach i właśnie minęły 3 godziny samych ćwiczeń! Jestem koksem!!!
Na koniec sauna, i tym razem miałam czas na porządne 15/10/5 minut, poziomy 1/2/3, czyli tak, jak trzeba. Byłam przeszczęśliwa, ale tak wykończona, że do końca dnia wyglądałam jak poziom wyżej trupa. Za to dzięki dobremu rozciąganiu nie miałam żadnych zakwasów!
Dzisiaj 1465 kalorii!

Czwartek, 29.08
Fit ball, godzina, znaczna poprawa stabilności od poprzedniego tygodnia byłam zadowolona z siebie. Po wczorajszym dniu byłam tak wyczerpana jak po oddawaniu krwi, więc poszłam tylko na 22 minuty na bieżnie i wychodziłam 210 kalorii. Już prawie zapomniałam jak kalorie lecą na bieżni! Bardzo szybko, co sugeruje duże zawyżenia. Ale i tak było miło.
To byłoby 510 kalorii.

Piątek, 30.08
Dzisiaj wyjazd na siłownię miał cel w dużej mierze towarzysko-informacyjny, dlatego pod kątem ćwiczeń skończył się fiaskiem. Ćwiczyłam łącznie 40 minut: 17 minut na orbitreku (110 kalorii), oraz trochę ponad 10 minut na stepperze (musiałam z niego nagle zejść, więc nie zapamiętałam czasu ani dokładnie spalonych kalorii, ale było ok. 200).
Kalorii na dziś: 310

Sobota, 31.08
Dzisiaj wybraliśmy się na rodzinny spacer do lasu. Zajęło nam to około dwóch godzin, podczas których przeszliśmy 6-7 km. Taki spacer po lesie poprawia apetyt, metabolizm i pozwala spalić ok 500 Kalorii. Naprawdę nieźle, jak na dzień beztreningowy :)

Niedziela, 01.09
Odpoczynek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz